Co różni kolonie od obozów?
Co różni kolonie od obozów? Kim jest dozorca kolonijny i dlaczego zaczęło się od warszawskiej biedoty? Czy można jechać na camp i czuć się dobrze?
Wakacyjne wyjazdy dzieci i młodzieży w różne zakątki Polski, a nawet świata są obecnie bardzo popularne. Nie ma podwórka czy szkoły, z którego choć jedna, dwie osoby nie pojechałyby na obóz lub kolonię. Dzieci korzystających z letniej formy wypoczynku jest coraz więcej! To świetnie! Przebywanie z rówieśnikami rozwija, uspołecznia i powoduje, że doświadczamy nowych emocji i doznań. Pisaliśmy o tym już tutaj.
Jaka jest historia wakacyjnych wyjazdów? Kto to wymyślił?
Po raz pierwszy pomysł zorganizowania jakiegoś wspólnego „wypadu” wpadł do głowy doktorowi Stanisławowi Markiewiczowi. Założył on Towarzystwo Kolonii Letnich i już w 1882 roku dzięki jego inicjatywie na wypoczynek wyjechały dzieci warszawskiej biedoty. Wypoczynek ten miał na celu złapanie słońca i zdrowia na pobliskiej wsi.
Po sukcesie tej inicjatywy wyjazdy zyskiwały coraz większą popularność. Dwadzieścia lat później na takie wyjazdy zapisywało się aż 6500 dzieci! Ale niestety skorzystać mogło jedynie 2500. Największym propagatorem tej inicjatywy był Janusz Korczak. To dzięki niemu Towarzystwo Kolonii Letnich rosło w siłę. A on sam był dozorcą kolonijnym i rozwijał swoje umiejętności pedagogiczne. Kim był dozorca kolonijny? To nikt inny jak dzisiejszy wychowawca. Osoba, która dba o uczestników i organizuje im wspaniały czas.
Inicjatywa kolonii tak spodobała się innym środowiskom, że Związek Harcerstwa Polskiego w okresie międzywojennym rozpoczął organizowanie własnych wyjazdów. Jednak, żeby nieco je odróżnić od tych zwyczajnych nazwał kolonie obozami.
Obozy harcerskie i kolonie letnie dla dzieci największy rozkwit miały po II wojnie światowej. Trend ten trwa do dziś!
Już wiemy czym różniły się obozy i kolonie kiedyś. Obozy były tylko harcerskie, a kolonie dla wszystkich innych dzieci. Co różni kolonie od obozów dziś?
Dziś jest troszeczkę inaczej. Poza koloniami i obozami powstają różne campy, letnie szkoły i wyjazdy. Jak to się rozwinęło i co będzie lepsze?
Coraz większa popularność wakacyjnych wyjazdów już nie tylko dla dzieci ale i dla młodzieży spowodowała, że powstało coraz więcej organizatorów.
W latach 70tych, 80tych i 90tych kolonię i obozy różniło przede wszystkim to, że organizatorzy proponowali bardziej ogólne aktywności i wypoczynek dla dzieci i młodzieży. Obozy były zarezerwowane głownie dla harcerstwa oraz dla grup ściśle sprecyzowanych. Były to obozy szachowe, obozy piłkarskie czy obozy pływackie.
Kolonie i obozy różniły się też wiekiem uczestników. Przyjęło się, że kolonie były proponowane dzieciom młodszym, a obozy starszym nastolatkom.
Dziś już te różnice są zatarte. Sformułowanie obozy i kolonie stosuje się zamiennie. Do tego dochodzi amerykański trend nazywania tych wyjazdów również camp’ami. Teraz tak naprawdę nie ma różnicy czy chcesz jechać na obóz, kolonię czy camp. Ważne, żeby na takim wyjeździe była masa interesujących Cię atrakcji, super kadra, ciekawe miejsce i bezpieczeństwo (nad którym czuwa wyspecjalizowana kadra i oczywiście Kuratorium Oświaty, które kontroluje wszystkie wyjazdy wakacyjne bez względu na ich nazwę).
A Ty co wybierasz? Gdy wiesz już co różni kolonię od obozów?
Bez względu na to jak to nazwiesz, zapraszamy Cię do nas. Na pewno wrócisz z wspaniałymi wspomnieniami!